Moja walka ze samym sobą trwa cały czas...


Kontuzja nogi trzymała mnie długo w domu, walka z depresją uziemiała. Podcięte skrzydła pozbawione lotek powodowały że drobny ból, odciągał mnie od wyjścia z domu. ale mimo problemów wyszedłem...





dokąd zaszedłem i gdzie byłem zapraszam do lektury...